drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 15 marca 2014

Zawód

Chyba niemal każdy, już nawet jako nieduże dziecko wybiera zawód, który
chciałby wykonywać w przyszłości. Ja chciałam być lekarzem-chirurgiem,
a moja córka koniecznie pediatrą. Jej najlepsza koleżanka chciała koniecznie
zostać....nauczycielką, żeby móc dzieciom dwójki stawiać, jak mi wyjaśniła.
Chłopcy to chcieliby być strażakami,  żołnierzami, czasem marynarzami.
Ciekawa jestem czy ktokolwiek będąc dzieckiem planował, że zostanie........
płatnym zabójcą. Bo to też przecież zawód a nie hobby. Dostajesz zlecenie,
usuwasz człowieka ( bo tu zawsze idzie o ludzi) i za to dostajesz pieniądze.
Badaniem zjawiska pt. "płatny zabójca" zajeli się badacze z Birmingham
City University.
Jest to pierwsze takie badanie, wcale nie łatwe do przeprowadzenia.
Naukowcom udało się dotrzeć do 36 płatnych zabójców, którzy działali
w latach 1974-2013. Badanie objęło kręgi przestepcze, informatorów, zapisy
spraw sadowych i archiwa sądowe.
Jak w każdym zawodzie są tu mistrzowie w swym fachu oraz partacze.
Okazuje się, że najwięcej zabójstw jest dokonywanych w biały dzień, na ulicy,
czasami na oczach przechodzących obok  ludzi.
Przyczyny wydawania zleceń zabójstwa to najczęściej nieporozumienia między
wspólnikami oraz .....kłótnie małżeńskie.
Ludziom się wydaje, że życie ludzkie jest bezcenne - ale tak naprawdę ma ono
swą cenę i na mój gust nie jest ona bardzo wygórowana.
W Wielkiej Brytanii nie przekracza ona 15  tysięcy funtów. Najwyższa cena  jaka
się zdarzyła to było 100 tysięcy funtów, najniższa - 200 funtów.
Najstarszym płatnym zabójcą był 63-letni David Harrison, który wykonał wyrok
na przedsiębiorcy w hrabstwie Staffordshire.
Najmłodszy płatny zabójca miał zaledwie 15 lat- w 2010 r zabił z własnoręcznie
zrobionego "obrzyna"  (broń miała obcięta lufę).
Chłopak pochodził z północnego Londynu.
Czym się posługują? Jeśli idzie o broń to najczęściej pistoletem. Drugie miejsce
to pobicie ofiary ze skutkiem śmiertelnym, trzecie miejsce zajmuje nóż, następne -
uduszenie. Ale zdarza się również, że używają karabinu AK-47.
W Stanach Zjednoczonych za zabójstwo  płaci się od kilku do kilkuset tysięcy
dolarów.
Ale zlecając  "sprzątnięcie" kogoś trzeba uważać, bo pod przykrywką płatnego
mordercy może się kryć któryś ze śledczych. Jeden z nich, działający w Teksasie,
wyznał, że w ciągu 20 lat swej pracy zabójstwo zleciło mu ponad 60 Teksańczyków.
FBI podaje, że co roku pojawia się 70 - 90 spraw o płatne zabójstwo.
Płatnych morderców zatrudniają przeważnie organizacje mafijne. Stawki bywają
wysokie gdy w grę wchodzi wykończenie  niewygodnego konkurenta. Ale pewien
"mafijny czyściciel", Richard Kuklinski, który zabił ponad 100 osób,  wyznawał
starą chińska zasadę-  niskie ceny , ale duże obroty - u niego cena wynosiła tylko
1600 dolarów  od  "sztuki".
W sumie to mało romantyczny zawód - na końcu albo ktoś cię sprzatnie, bo jest
po prostu lepszy, albo trafi się za kratki.
Oczywiście zdarzają  się mistrzowie w tym fachu - to ci, którzy tak sprawnie
działają, że śmierć delikwenta nie budzi podejrzenia nawet u biegłych śledczych.
A wszystko to wyczytałam  w Forum 6/2014.
Miłej niedzieli wszystkim życzę:)