drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 6 czerwca 2017

Psy......

.......o których przecież wiemy wszystko.
 To mój ukochany pies, jamnik szorstkowłosy, karłowy, linia hodowlana
jamnik krótkowłosy skrzyżowany z Dandie Dinmont terierem.
Niestety opuścił  nas w 2010 roku i odszedł za Tęczowy Most, dając nam
swą miłość, wierność i zaufanie  przez 16,5 roku.
Nikt mu w genach nie manipulował, ale skrzyżował w sposób naturalny
jamnika krótkowłosego z Dandie Dinmont terierem, którego portret jest poniżej.


Ktoś kiedyś wydedukował, że proces udomowienia psa zakończył się
jeszcze w epoce kamienia, czyli 8300 - 4500 lat temu.
Ale tak naprawdę to nikt nie wie nic pewnego o przodku psa domowego.
Jedna z hipotez głosi, że pies jest wynikiem krzyżówki wilka z szakalem.
Jest w tym wszystkim jedno "ale" - wilk i szakal są to zupełnie odrębne
gatunki. A praktyka pokazała, że krzyżówki międzygatunkowe rozmnożone
konwencjonalną metodą (rozród naturalny) nie dają potomstwa zdolnego do
przedłużenia tego skrzyżowanego gatunku.
Muł, który jest potomkiem osła i klaczy jest zwierzęciem bezpłodnym.
Potomstwo urodzone ze skrzyżowania psa z wilkiem cechy obu tych zwierząt
zachowuje najwyżej do piątego lub szóstego pokolenia. Żeby się zachowały
dłużej i miały charakter dziedziczny musiałyby być "wprowadzone" sztucznie
do kodu genetycznego jednego ze zwierząt.
Pozostaje nierozwiązana zagadka- czy nasi praprzodkowie z epoki kamienia
potrafili zmieniać pulę genów  zwierząt ? Kto w takim razie tego dokonał?
                                                      *****
W 1987 r , w kwietniu, Federalny Urząd  Patentowy  USA ogłosił, że
w przyszłości obejmie ochroną patentową  również "wielokomórkowe żywe
organizmy", których materiał genetyczny nie występuje w naturze. 
Nieomal natychmiast złożono 15 wniosków dotyczących organizmów zwierząt,
które nie istnieją w przyrodzie.
Między innymi genetycy z Uniwersytetu Kalifornijskiego stworzyli w drodze
manipulacji genami skrzyżowanie owcy z kozą. Przednia część zwierzęcia była
owcą, a tylna- kozią. Ostateczny wygląd nieszczęsnego zwierzęcia miał być
jeszcze dopracowany, ten był prototypem.
W roku 2000  działacze Greenpace odkryli, że w1999 roku Europejski Urząd
Patentowy wydał australijskiej firmieAMRAD patent nr EP 380646, dotyczący
metody izolowania i hodowli komórek embrionalnych człowieka i zwierząt
oraz zastosowania tych komórek do stworzenia hybrydy, czyli organizmu o
mieszanej naturze. Z kolei inne zezwolenie dotyczyło metody pozyskiwania
embrionalnych komórek macierzystych człowieka, myszy, ptaków, owiec, świń
krów, kóz i ryb. W tym przypadku powstawałyby mieszańce międzygatunkowe,
w których poszczególne części ciała i narządy pochodziłyby od zwierzęcia
lub człowieka.
I jak  tu mówić, że stwór zwany Minotaurem, Cyklopy, Fauny to tylko mity i
wybujała wyobraznia żyjących ongiś ludzi.
I coś mi się wydaje,  że  współczesny postrach Ameryki zwany chupacabrą być
może jest stworem wyprodukowanym przez któreś laboratorium genetyczne?
Naprawdę nie  wiemy co się dzieje za grubymi, dobrze  chronionymi drzwiami
laboratoriów naukowych.
Od dawna jednak wiemy, że niemal każdy wynalazek  ma dwie strony- tę dobrą
i tę złą, szkodzącą ludzkości.